Kształt gwiazd na zdjęciu

[przemo]

Cześć wszystkim,
może ktoś mi jest w stanie powiedzieć czy to zła kolimacja albo jakiś inny problem teleskopu? Na każdej gwieździe widać taki poprzeczny, poziomy rozbłysk. Nie jest to raczej wina flattenera bo tak samo jest bez niego a poza tym na wszystkich gwiazdach jest on w tym samym kierunku. Jest to duże powiększenie i bez tego powiększenia nie rzuca się to w oczy ale trochę mnie to irytuje... Może jestem przewrażliwiony ale widać to po wymianie kamerki ze starego Canona na nowe ZWO 2600MC. Jak obracam wyciąg to ten rozbłysk też ma wtedy inną orientację więc zakładam, że to jednak jest problem głównej soczewki teleskopu. Sam teleskop to leciwy Celestron Onyx 80EDF. Ostatnio wymieniłem w nim właśnie wyciąg bo okazało się, że nie był osiowy... To też zauważyłem dopiero po wymianie kamerki - stary Canon nie pozwalał na duze powiększenia obrazu z wiadomych powodów. Czyżbym musiał jednak wymienić refraktor na nowy żeby mieć okrągłe gwiazdy? Budżet już ostatnio ucierpiał wskutek zakupów astro
Przemek

[soader]

Gwiazdki trochę jak diamenciki - podobnie jak na początku w moim TS65Q. U mnie pomogło poluzowanie soczewki flattenera - jest to standardowa przypadłość w tych TSach. Jeżeli bez flattenera efekt jest taki sam to problem musi leżeć w soczewce refraktora. Może to faktycznie kolimacja, sprawdzałeś jakimś kolimatorem np. cheschire? Pytanie czy twój refraktor ma w ogóle jakąś możliwość kolimacji?

[przemo]

Bez flattenera jest bardzo podobnie - poza tym, że oczywiście na bokach gwiazdy są już zupełnie pojechane. Niestety mój refraktor nie ma możliwości kolimacji. A w sumie to nie wiem jak sprawdzić kolimację refraktora - w newtonie to nie problem ale w refraktorze?

[przemo]

Tak sobie teraz myślę, że może da się to zrobić na gwieździe poprzez rozogniskowanie teleskopu.

[soader]

Kiedyś dostałem taką instrukcję na Astropolis:
"1. Wkładasz cheshire'a w wyciąg, świecisz w niego latarką i patrzysz co widać
Powinieneś zobaczyć kilka kółek które powinny być idealnie koncentryczne (czyli odbicia od obu soczewek)
2. Luzujesz Cheshire'a i ruszasz nim to w lewo to w prawo patrząc w niego, żeby zobaczyć jak kółka się zachowują
3. Jesli masz pewność, że jest koncentrycznie, to zadowolony to zostawiasz w spokoju, jeśli zaś koncentryczne robią się dopiero gdy odchylisz Cheshire'a pod jakimś kątem to trzeba poprawić.
4. W tym celu patrzysz w którą stronę musisz odchylić Cheshire'a żeby było koncentrycznie i odkręcasz te trzy śrubki które oznaczyłem,
5. Tniesz puszkę na paski i robisz z tego podkładki które będą odchylać cały zespół wyciągu.
6. Podkładasz podkładkę w odpowiednim miejscu na flanszy mocującej wyciąg (jak rozkręcisz to będziesz wiedział o co chodzi), tak aby odchylić cały zespół w odpowiednim kierunku.
7. Sprawdzasz czy jest dobrze, albo choć lepiej. Jak dobrze to spoko, jak lepiej, to dokładasz więcej podkładek, a jak gorzej, to podłóż z drugiej strony."

[przemo]

Dzięki, sprawdzę. A tak przy okazji. Ktoś się dzisiaj gdzieś może wybiera? U mnie w Brennej pogodę zapowiadają super. Chyba pojadę na swoją miejscówkę na pobliskiej górze. Nue jest to może Żłatna ale lepszy rydz niż nic. A poza tym mam tam 15 minut drogi