Trzecia noc pogody pod rząd daje powoli znać o sobie. Nie mogę się dobudzić

Nocki spędziłem u siebie na tarasie z widokiem na północny-wschód, oraz drugi balkon na południe. Droga mleczna ledwo widoczna, jako słabe pojaśnienie, a SQM-L pokazuje w tym miejscu około 20,50. Dupy nie urywa, ale lepsze to niż nic. Lornetka zbierała żniwa, szczególnie na południu. Jowisz i Saturn przywitane pierwszy raz w tym roku jakoś nie robią wrażenia w powiększeniu x25, ale był to i tak ładny widok. Przydały się równeż filtry UHC, które znacząco przyciemniają tło, ale do M27,M8 czy Omegi z Orłem nadają się wyśmienicie.
Ale do rzeczy. Plan jest prosty-mozaika Łabędzia. Z tym,że ode mnie będę palił Halpha, a w Złatnej kolor. Sprzęt to Canon 6Dmod + Samyang 135mm na pełnej dziurze. Na razie mam wypalone trzy panele,ale obrobiłem dopiero dwa.

- mozaika.jpg (3 MiB) Przejrzano 3595 razy
...