Obserwacje przez SW90/900 - Astro_Mila :)
: 28 gru 2022, 15:04
Cześć!
Wczoraj miałam okazję po raz pierwszy pooglądać niebo przez nowego Sky-Watchera 90/900 posadzonego na AZ 3 Wygląda na to, że dziś w moim mieście również znajdzie się okienko obserwacyjne Relacje można przeczytać również tutaj --> https://astropolis.pl/topic/87794-pierw ... cowy-szok/
Zapraszam do przeczytania relacji!
Po prawie 2 miesiącach, bez nawet chwili dostępu do pogodnego nieba, wreszcie jest COŚ. Kiedy obudziłam się o poranku, i zobaczyłam prawie bezchmurne niebo, wiedziałam że dziś spróbuję. SW czekał już tylko na dobrą pogodę, ponieważ uporałam się z problemami z mikroruchami. W trakcie dnia jeszcze robiłam fotki samolotów (efekty-TUTAJ ). Prognozy pogody mówiły różnie. Ale większość pokazywała ok. 1 h czystego nieboskłonu. Godzina 15 - po bezchmurnym dniu nie było widać śladu... Smutek, rozpacz, bo przecież DZIŚ miał być ten dzień. O 16 podano do stołu obiad, i nagle... CZYSTE NIEBO! Aż dziwnie patrzyło się na błękitny nieboskłon Od razu po obiedzie, przygotowałam teleskop i okulary. Zaopatrzona w czapkę i rękawiczki ruszyłam na balkon. Oj, poczułam ciężar nowego SW... Szybkie rozłożenie sprzętu, popatrzenie w okular i... mamy to! Moim oczom ukazał się piękny, 25% sierp Księżyca. Co to było! Okular 25 mm pokazał Srebrny Glob w całej okazałości, wraz z światłem popielatym Ale jakość! Ale seeing! Nie wierzyłam, na co patrzę... Myślałam, że widok z mojego refraktorka 70/300 był oszałamiający. A jednak. Pięknie oświetlone kratery, i 'łuny' światła słonecznego przy biegunach Księżyca... Później przerzut na 10 mm - O WOW! Obraz brzytwa, ani na chwilę nie drgnął, a mikroruchy zostały jeszcze bardziej docenione przeze mnie niż wcześniej. Zawołałam moją rodzinę, i wszyscy byli w równie wielkim szoku. Najbardziej zapamiętam z tego dnia widoki gór Taurus oraz kraterów Atlas i Herkules. Myślałam, że zdążę jeszcze zaobserwować Jowisza, ale chmury mnie prześcignęły... - konkretniej - nasuwający się front od wschodu...
Dobra informacja jest taka, że miałam przy sobie aparat (Nikon Coolpix B700) i cyknęłam parę fotek, które możecie tutaj zobaczyć
Tak czy siak, to był świetny start i jestem pewna, że z tym teleskopem czeka mnie jeszcze wieeeele przygód!
Czystego nieba,
Milena
Wczoraj miałam okazję po raz pierwszy pooglądać niebo przez nowego Sky-Watchera 90/900 posadzonego na AZ 3 Wygląda na to, że dziś w moim mieście również znajdzie się okienko obserwacyjne Relacje można przeczytać również tutaj --> https://astropolis.pl/topic/87794-pierw ... cowy-szok/
Zapraszam do przeczytania relacji!
Po prawie 2 miesiącach, bez nawet chwili dostępu do pogodnego nieba, wreszcie jest COŚ. Kiedy obudziłam się o poranku, i zobaczyłam prawie bezchmurne niebo, wiedziałam że dziś spróbuję. SW czekał już tylko na dobrą pogodę, ponieważ uporałam się z problemami z mikroruchami. W trakcie dnia jeszcze robiłam fotki samolotów (efekty-TUTAJ ). Prognozy pogody mówiły różnie. Ale większość pokazywała ok. 1 h czystego nieboskłonu. Godzina 15 - po bezchmurnym dniu nie było widać śladu... Smutek, rozpacz, bo przecież DZIŚ miał być ten dzień. O 16 podano do stołu obiad, i nagle... CZYSTE NIEBO! Aż dziwnie patrzyło się na błękitny nieboskłon Od razu po obiedzie, przygotowałam teleskop i okulary. Zaopatrzona w czapkę i rękawiczki ruszyłam na balkon. Oj, poczułam ciężar nowego SW... Szybkie rozłożenie sprzętu, popatrzenie w okular i... mamy to! Moim oczom ukazał się piękny, 25% sierp Księżyca. Co to było! Okular 25 mm pokazał Srebrny Glob w całej okazałości, wraz z światłem popielatym Ale jakość! Ale seeing! Nie wierzyłam, na co patrzę... Myślałam, że widok z mojego refraktorka 70/300 był oszałamiający. A jednak. Pięknie oświetlone kratery, i 'łuny' światła słonecznego przy biegunach Księżyca... Później przerzut na 10 mm - O WOW! Obraz brzytwa, ani na chwilę nie drgnął, a mikroruchy zostały jeszcze bardziej docenione przeze mnie niż wcześniej. Zawołałam moją rodzinę, i wszyscy byli w równie wielkim szoku. Najbardziej zapamiętam z tego dnia widoki gór Taurus oraz kraterów Atlas i Herkules. Myślałam, że zdążę jeszcze zaobserwować Jowisza, ale chmury mnie prześcignęły... - konkretniej - nasuwający się front od wschodu...
Dobra informacja jest taka, że miałam przy sobie aparat (Nikon Coolpix B700) i cyknęłam parę fotek, które możecie tutaj zobaczyć
Tak czy siak, to był świetny start i jestem pewna, że z tym teleskopem czeka mnie jeszcze wieeeele przygód!
Czystego nieba,
Milena