Pozwolę sobie napisać parę słów o sobotniej nocy obserwacyjnej na Smerekowie (11.09). Na placu boju a raczej budowy geodety byliśmy w dwójkę z Szymonem (pomijam mojego ojca, który był ze mną w ten dzień w górach ale już o 23 walnął w kimono więc się nie liczy). Mieliśmy do dyspozycji 24" tyle, że w dwóch częściach

i masę fajnego szkła z dobrego źródła

. Była możliwość potestowania kolejnego filtra OIII tym razem Baadera 8nm i o ile w moim Maxvision 28mm wydawał się on zbyt ciemny co potwierdziło ogólne opinie o tym szkiełku to w Naglerze 31mm pokazał pazurki na Veilu. Obie części bardzo wyraźne i z racji małego powiększenia i dużego pola Naglera były widoczne w całości. Co obu nas zaskoczyło doskonale widoczny był również Trójkąt Pickeringa położony pomiędzy głównymi częściami mgławicy Veil. Zazwyczaj podczas obserwacji skaczemy z Welona na Miotłę pomijając to co znajduje się pomiędzy nimi - a jest tu jeszcze dużo do zobaczenia. Drugim zaskoczeniem był Pacman, który w UHC był bardzo ulotny zaś w OIII Baadera z Naglerem pokazał w końcu swą otwartą i gotową do konsumpcji paszczę. Mieliśmy możliwość przetestowania nowych nabytków w postaci LVW 22mm (mieliśmy parkę

) i wypróbowania ich na większych obiektach. Okular jest idealny w 12" do Galaktyki w Trójkącie. Powiększenie i ŹW idalne do tego obiektu co dało wynikowo piękny obraz z wyraźnymi ramionami spiralnymi. LVW 22mm idealnie wstrzeliło się w lukę ogniskowych naszych kompletów okularów i zostanie ze mną na stałe. Na koniec krótka charakterystyka warunków tej nocy - było absolutnie bezwietrznie, wilgoć minimalna co dało świetne warunki do obserwacji. Planetki prezentowały się bardzo dobrze i aż żal, że nie mieliśmy krótszych okularków niż Morpheus 9mm Szymona i mój Maxvision 8,8mm - pech chciał, że tej nocy zapomniałem walizeczki z bino. Szymon dzięki za spotkanie i do następnego razu.
Dodam jeszcze, że tej nocki była pierwsza próba focenia nowym zmodyfikowanym Canonen kupionym od Patryka, ale sesje traktuję jako mocno roboczą więc nie wiem czy efekt końcowy będzie się nadawał do publikacji.
Na koniec wklejam panoramkę ze szczytu Smerekowa, na który wdrapałem się z ojcem przed obserwcjami - polecam, podejście strome ale da się wdrapać za to widoki piękne. Z ciekawostek ze szczytu Smerekowa da się dostrzec charakterystyczny "kobiecy" kształt szczytu Babiej góry. Strona południowo-wschodnia niestety zasłonięta przez drzewa więc nie udało się dostrzec panoramy Tatr.