Na miejsce dotarłem około 20-tej z Mateuszem i Antkiem i moim T300, który jak to zazwyczaj bywa, gdy jest Grzesiek to pozostał w bagażniku, gdyż już powoli chłodziło się 16 cali. Po 21-wszej dotarł Wojtek i Piotrek, a po 22-giej Marek.
Grzesiek rozłożył jeszcze swojego malucha i lornetkę 100-tkę Patryka nie Patryka

- Wiatraczek dość nisko i w słabej części nieba, ale pomimo to z delikatnie rysującymi się ramionami i zaznaczonym jądrem
- Body, Cygaro i Wianek również nisko i w słabej części nieba jednak pomimo tego Cygaro jak zwykle robiło robotę z pięknym przecięciem i delikatnym zarysem kłębów
- Trójkąt również z delikatnymi ramionami jak Wiatraczek
- Andromeda jak to Andromeda była piękna, z ładnym pasem i sąsiadkami w postaci intensywnej M32 i pięknie rozciągniętej M110 którą lubię prawie tak samo jak Cygaro
- Veil w OIII prezentował się naprawdę dobrze, ale to był jeden z tych obiektów, gdzie ewidentnie można było wnioskować, że coś jest nie do końca w porządku z jakością nieba tej nocy
- Mgławica Mrugająca, która w 16 calach nie daje takiego efektu jak w 8 czy 10 calach ponieważ 16-tka zbiera za dużo światła mgławicy i trzeba o wiele bardziej się skupić na centralnej gwieździe, żeby mgławica zniknęła
- Hantle wyglądały dobrze chociaż trochę mało gwiazdek przepuszczały i tutaj również lepszy efekt tym razem mrugających gwiazdek jest w 8-10 calach bo 16-tka zbiera za dużo światła mgławicy. Oczywiście wygląda ona lepiej w 16-tce natomiast jeżeli ktoś lubi liczyć przebłyskujące gwiazdki tak jak ja to jest trudniej
- Pierścionek, któy trochę był rozmyty ze słabo zaznaczonym ciemnym środkiem
- Ślimak dość słaby jak zwykle, jednak delikatnie budował zewnętrzne struktury
- Kulki wypadały pięknie jak zawsze, a patrzyliśmy na M71; M13 i moją ulubioną M15 z ładnym intensywnym środkiem, który prezentuje się najlepiej w niezbyt dużych powiększeniach
- Kocie Oko i Niebieska Kula Śnieżna z uroczymi kolorami
- Plejady i Chichoty, które najlepiej wyglądały oczywiście w lornetce
- Albireo, o której nie trzeba się rozpisywać
- NGC 7331 niestety bez żadnych specjalnych szczegółów jednak poświęciliśmy jej trochę mało czasu
- Tak lubiona przeze mnie E.T. sprawiająca jak zwykle wrażenie kosmity ze świecącymi oczkami trzymającym w rękach dwa nagie miecze i z jedną krótką stopą, a jedną dłuższą

- Pięknie prezentujący się Pacman w filtrze OIII i słabiej w UHC z opadem jego szczęki

- Mgławica Półksiężyc tak jak Veil trochę wyprana ze szczegółów pomimo filtra OIII, miałem wrażenie, że widywałem ją lepszą w 12-calach niż wczoraj w 16-tu
Więcej obiektów nie pamiętam, ale jak teraz patrzę na Stellarium to stwierdzam, że przeoczyliśmy wiele pięknych galaktyk i jeszcze więcej wspaniałych planetarek (Patryk na pewno wie o czym mówię
