Smerekowskie białe noce to zemsta południowców :)

Awatar użytkownika
Setaarius
Site Admin
Posty: 4289
Rejestracja: 03 wrz 2017, 22:36

Smerekowskie białe noce to zemsta południowców :)

Post autor: Setaarius » 28 cze 2019, 13:57

Na północy jest zorza no i srebrzaki i pewnie też inne atrakcje… :D Generalnie oczywiście nie tylko na Smerekowie astromaniacy południowi biorą mini rewanż na tych z północy Polski za powyższe atrakcje o tej porze roku, w większości przypadków niedostępne dla nas :cry: Ale, ale do rzeczy…to były dwie całkiem dobre noce obserwacyjne, a seeing dość udany. Pomiary SQM-L jak na ten okres obserwacyjny wykazały w pierwszą noc z 26/27 czerwca w najlepszym okresie wartości w granicach 21,40 do 21, 49 mag/arcsecond² natomiast drugiej nocy z 27/28 czerwca wahały się w przedziale 21,35 do 21,39 mag/arcsecond². Zatem te białe noce nie wypadają tutaj najgorzej chociaż zgodnie z LP Map niebo, w tym miejscu ma potencjał 21,60 mag/arcsecond², a pamiętam noc gdy pomiary wskazywały wielokrotnie powyżej tej wartości, żeby osiągnąć w kulminacyjnym momencie 21,71 mag/arcsecond². Ze względu na środek tygodnia to pierwszej nocy byliśmy w trójkę, a drugiej tylko w dwóch. Efektywne obserwacje oczywiście zaczynały się po północy i kończyły przed drugą w nocy jednak każdego wieczoru przyjeżdżaliśmy wcześniej by po majowej fatalnej pogodzie móc na spokojnie się spotkać i porozmawiać w blasku Jowisza i wstającego później Saturna, a także podziwiać piękno gór. Walczyliśmy głównie Syntą Flex 10. Po wieloletnich doświadczeniach i wymianach sprzętu jest to dla mnie maksymalna wielkość lustra jaką mogę przetransportować z bloku schodząc z drugiego piętra i idąc z nim 100 metrów do parkingu podczas jednego spaceru z walizką pełną akcesoriów na plecach. 14 cali wymagało ode mnie 3-ch takich spacerów co zwłaszcza po powrocie z obserwacji nad ranem było męczące, a nie chciałem ryzykować zostawienia teleskopu w aucie, aż odeśpię. Flex 10 to kawał dobrego sprzętu dobrze trzymającego kolimację i dającego naprawdę niezłe możliwości obserwacyjne. Po ustawieniu kolimacji w domu przed wyjazdem, przez dwa dni transportu nie wymagała poprawek. Teleskop przeszedł małą modyfikację poprzez dodanie z dołu po bokach w dobsonie dwóch metalowych rączek made in Jula :D w celu poprawy możliwości transportowych :D . Dzięki temu usprawnieniu zabieram go na raz bez zdejmowania tuby z dobsona. Jeszcze nie sprawdziłem czy cały wchodzi do bagażnika bo wrzucałem, go na tylne siedzenie (8 cali flex się mieścił w całości w bagażniku bez zdejmowania z Dobsona) ale i tak nie sprawia problemów transportowych. Podczas obserwacji dodatkowo mieliśmy trochę sprzętu foto i trzy lornetki czyli Krzyśka z made in AliExpress 8x42, mojego SkyMastera 15x70 oraz Patryka Helios 25x100 o ile dobrze pamiętam. Zanim zapadła noc rozstawiliśmy sprzęt, żeby się chłodził i gdy zaczęło zmierzchać byliśmy świadkami niesamowitego spektaklu. Od dzieciństwa czegoś takiego nie widziałem! Ogrom świetlików przelatywał wśród nas pomiędzy sprzętem, samochodami, siadał wokoło na łące. Fascynujące zjawisko trwało dłużej niż pół godziny oczywiście z różnym natężeniem, ale momentami kumulowały się na niewielkim obszarze w grupy składające się z co najmniej kilkunastu osobników. Wspaniały spektakl przyrody wynagradzał wszystkie trudy nie przespanej nocy. Dosłownie chodziliśmy po łące podziwiając ich piękno. Sprawiały wrażenie jakby gwiazdy zstąpiły pomiędzy nas…to był spacer wśród gwiazd!!! Gdy świetliki zakończyły swój nocny taniec i zapadała noc to przez obydwie noce od początku do końca obserwacji towarzyszył nam śpiew derkacza. Kilka godzin przez całą jedną i długą noc z przerwami nie dłuższymi niż na kilka sekund, niezmordowany derkacz raczył nas swoim koncertem. Wreszcie zapadła noc i mogliśmy rozpocząć obserwacje. Na początku jak zwykle przy testowaniu nowego sprzętu trzeba sprawdzić, czy standardy są na miejscu :D czyli uderzyliśmy w M13, która w Pentaxie XW 7mm i powiększeniu x178 prezentowała się fantastycznie. Flex 10 pod dobrym niebem potrafi pokazać pazur. W tym samym okularze sprawdziliśmy M27 i M57, które aż prosiły się o duże powiększenia tylko zyskując na szczegółowości i pięknie. Veila zwiedziliśmy w Panopticu 24mm i powiększeniu x52 wraz z filtrem UB chociaż i bez filtra był dostrzegalny bez zerkania nawet w lornetce 15x70 nie sprawiając problemu (w mniejszej nie sprawdziłem) natomiast w teleskopie wspaniale budował swoją „wrzecionowatą” strukturę. Podchodziłem do teleskopu kilkakrotnie, żeby móc uszczknąć jak najwięcej z jego piękna. Królowa Andromeda wraz z towarzyszkami również nie została zapomniana i dłuższą chwilę poświęciłem jednej z moich ulubienic, a mianowicie M110 przypominającej „Cygaro”. A skoro o nim mowa to również nie zostało zapomniane i w Naglerze 9mm i powiększeniu x138 wspaniale widoczne przecięcie i „kłębiasta” struktura. Zahaczyliśmy na chwilę o sąsiednią M81 i NGC 3077 oraz szalone wiry M51, które w 10 calach wyglądały zjawiskowo. Następnie padło na Wiatraczek i to był ten obiekt, w którym szczególnie było widać, że to białe noce i nie 14 cali… Krótki ukłon złożyliśmy też M15, która w 24mm wyglądała pięknie ze swoim mocno skondensowanym jądrem, ale i rozbita w 7mm dawała fantastyczne doznania. Przewędrowaliśmy przez szereg gromad rozpoczynając od Dzikiej Kaczki i zwiedzając Tarczę, Orła i Wężownika by zacząć schylać się ku południowym krańcom nieba do M6 i M7. A właśnie południe jest w Smerekowie bardzo przyzwoite. Droga mleczna buduje się od samego horyzontu, a deklinacja sięgała poniżej -37 stopni gdy podziwialiśmy wstającą nad drzewami gwiazdę Shaula. Podziwialiśmy kilka południowych kulek takich jak M22, M28, M19, M62, M54, M69, M70, M4, M80 i jeszcze kilka innych. Następnie założyliśmy filtr UB i oddaliśmy się pięknu Laguny, Omegi i Orła. Różnica w stosunku do braku filtra robiła ogromne wrażenie, ale najbardziej swym pięknem zaskoczyła mnie Trójlistna Kończyna, która szczególnie efektownie prezentowała się po zmianie powiększenia z x52 na x138. Jedyne czego jej brakowało to kolorów z astrofotografii, ale za to pięknie prezentowały się pasma pyłu pomiędzy i w poszczególnych jej obszarach. Dla mnie była Queen of the night :D Gdzieś tam w środku nocy odwiedziliśmy Ceres, Pacmana, Amerykę, M5, E.T., M71, M92 i kilka innych, ale skupialiśmy się właśnie na skarbach południowego horyzontu. Przez całą noc towarzyszący nam Jowisz i Saturn byli co kilka chwil raczeni naszą uwagą. Bez problemu widoczna przerwa Cassiniego i dwa-trzy pasma w atmosferze Saturna przywoływały w umyśle zdjęcia uzupełniając widok wyobraźnią. Oczywiście Jowisz również zapierał dech odkrywając kilka pasm atmosfery prezentując ich nieregularność i zarys budowy. W lornetkach ustrzeliliśmy też kilka ciemnych Barnardów i wiele ze wspomnianych wcześniej w teleskopie DS-ów…jednak chyba i tak trochę wygrały świetliki… ;)

KrzysiekRajda
Posty: 1090
Rejestracja: 05 wrz 2017, 15:52

Re: Smerekowskie białe noce to zemsta południowców :)

Post autor: KrzysiekRajda » 28 cze 2019, 15:55

Dzięki za relację, noc była bardzo udana, jednak na południu Polski białe noce praktycznie nie mają wpływu na obserwacje, a pomiary jakości nieba niewiele odbiegają od tych na jesień czy wiosnę.
ATM 20 ,14 ,9 ,6 ", Meade SCT 10'' mod, Intes MN, MC 5'', C 90 , SW 100ED, Orion Sky Scanner 4'', TS 25x100, SM Pro 20x80,TS 15X70, Zeiss, Nikon 10x50, Steiner 8x30, Canon 350D, i trochę dobrych szkiełek

Awatar użytkownika
Setaarius
Site Admin
Posty: 4289
Rejestracja: 03 wrz 2017, 22:36

Re: Smerekowskie białe noce to zemsta południowców :)

Post autor: Setaarius » 28 cze 2019, 19:39

Jeszcze takie zdjęcia pamiątkowe z wczoraj...
Załączniki
IMG_9962.jpg
IMG_9962.jpg (1.61 MiB) Przejrzano 2395 razy
IMG_9963.jpg
IMG_9963.jpg (1.61 MiB) Przejrzano 2393 razy
Milka_26_06_Smrekow_6D_17mm.jpg
Milka_26_06_Smrekow_6D_17mm.jpg (2.24 MiB) Przejrzano 2393 razy
Milka_26_06_Smrekow_6D_50mm.jpg
Milka_26_06_Smrekow_6D_50mm.jpg (6.86 MiB) Przejrzano 2393 razy
Milka_26_06_Smrekow_6D_50mm_jowisz.jpg
Milka_26_06_Smrekow_6D_50mm_jowisz.jpg (7.5 MiB) Przejrzano 2393 razy

Awatar użytkownika
Patrix
Site Admin
Posty: 932
Rejestracja: 08 kwie 2019, 08:31

Re: Smerekowskie białe noce to zemsta południowców :)

Post autor: Patrix » 28 cze 2019, 22:00

Świetnie napisane, lepiej bym tego nie ujął. Mam nadzieję,że podobnie,albo lepiej będzie jutro w lesie ;)
...

Awatar użytkownika
Setaarius
Site Admin
Posty: 4289
Rejestracja: 03 wrz 2017, 22:36

Re: Smerekowskie białe noce to zemsta południowców :)

Post autor: Setaarius » 28 cze 2019, 22:13

Będzie dobrze. Miła odmiana po minach przeciwpiechotnych wszechobecnych na łące w Smerekowie :lol:

ODPOWIEDZ
meble do salonu klasyczne stylowe meble do salonu i jadalni

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości