Myślałem, że Sebastian coś naskrobie z wczorajszych obserwacji, ale nie napisał, więc ja coś naskrobię. Wczoraj spotkaliśmy się na "Śnieżkowie" we dwóch. Swoim autem ledwie wyjechałem. Prawie u samej góry w lesie koła w aucie straciły przyczepność. Po 15 minutach walki i spuszczeniu powietrza w oponach z bolidu udało się na szczęście wyjechać pod domek kempingowy. Sebastian nie miał takich problemów. Warunki były nawet ok, chociaż rewealcji nie było, ale i tak była to miła odmiana po tylu dniach bez obserwacji. Na pierwszy strzał poszła M42 z trapezem. Poźniej była ulubiona parka Sebastiana M81 i M82. Zaliczyliśmy też Miziara i Alkora. Gdzieś pod koniec jeszcze rzucliśmy okiem na trapez, w którym ledwo ledwo majaczył piąty składnik. Sebastian jeszcze znalazł jakąś słabo widoczną galaktykę, ale nie pamiętam jej oznaczenia. Długo nie poobserwowaliśmy, bo z zachodu przyszły chmury, ale sądzę, że i tak warto było chociaż te kilka chwil rzucić okiem na niebo przez 8" GSO

PS. Jest szansa na podpięcie się do zrobienia góry teleskopu?